reżyseria - James D.R. Hickox
scenariusz - James D.R. Hickox, Stephen Johnston, Michael Muscal, John Stienfield
obsada - David Carradine, Thomas Calabro, Zelda Williams, Rachel Sterling, Billy Aaron Brown, Jonathan "Lil J" McDaniel, Preston Jones, Maitland McConnell, Michael Mitchell, Alexa Jago, Mo McRae
kraj produkcji - USA
polska premiera - 16.04.2010 (tv)
źródło - tv (Sci-Fi Universal)
Kilkoro nastolatków robi żart swemu koledze i zamyka go w piecu w szkolnej kotłowni. Wskutek uderzenia pioruna w budynek, chłopak płonie żywcem. Ćwierć wieku później krnąbrni uczniowie tej samej szkoły zostają za karę po lekcjach. Wkrótce przekonują się, że nie znaleźli się tu przypadkiem, a za wszystko odpowiedzialni są ich rodzice winni wypadku sprzed lat.
SZKOLNY ARESZT to kolejny z tanich filmów, który zasilił ramówkę stacji Sci-Fi Universal. Kolejny, którego jakość nie powala na kolana (łagodnie mówiąc). Podobne historie oglądaliśmy dziesiątki razy w lepszym lub gorszym wydaniu. W tym przypadku mowa o "dziele" z dość niskiej półki.
Trudno wskazać nawet na jakieś konkretne zalety. O dziwo, najlepiej wypadają efekty CGI. Przemykające szkolnymi korytarzami duchy, czy potworzasty pysk wykrzywiony w bólu, na tle reszty wyróżniają się na plus. Wspomniana reszta to oklepana, nie trzymająca w napięciu i nakręcona bez polotu fabuła. Biedziło się nad nią ąż czterech scenarzystów, a i tak efekt jest bardzo marny. Brak tu też klimatu, mimo że gdzieś tam na niebie pojawi się zagubiona błyskawica, z chmur pada komputerowy deszcz, a szkolne korytarze pogrążone są w półmroku.
Aktorzy dopasowali się do poziomu filmu spisując się co najwyżej średnio. David Carradine pojawia się zaledwie w kilku scenach, a reszta gra jak potrafi.
Trudno mi polecić SZKOLNY ARESZT nawet najbardziej zagorzałym miłośnikom horrorów. Radzę omijać z daleka.
2/10
PLUSY:
- niektóre efekty
- możliwy finał
MINUSY:
- niektóre efekty
- scenariuszowy bałagan
- brak klimatu, napięcia
- słabe aktorstwo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz