środa, 14 sierpnia 2013

POKONAĆ STRACH / ARE YOU SCARED? (2006)



reżyseria - Andy Hurst
scenariusz - Andy Hurst
obsada - Alethea Kutscher, Erin Consalvi, Brad Ashten, Carlee Avers, Kariem Marbury, Soren Bowie, Erin Francis, Jennifer Cozza James, Brent Fidler, Rydell Danzie, Madison Dylan, Amy Lyndon
kraj produkcji - USA
światowa premiera - 12 września 2006
polska premiera - 13 maja 2011 (tv)
źródło - tv (Tv Puls)

   Czy oglądając jakiś horror mieliście kiedyś wrażenie, że już coś podobnego kiedyś widzieliście? Myślę, że większość z Was miała nie raz do czynienia z produkcjami czerpiącymi z popularności kinowych hitów. Wystarczy wspomnieć tu o działaniach studia Asylum, które nie ma żadnych oporów przed wprowadzaniem na rynek video filmów o niemal identycznie brzmiących tytułach jak te wyświetlane równolegle na dużych ekranach licząc, że medialny szum i krocie wydawane na reklamę przez wielkie studia, mniej uważnego widza skłonią do sięgnięcia po płytkę dvd z kinową nowością. Wyobrażam sobie zdziwienie takiego delikwenta, który wrzucając film do odtwarzacza licząc na wciągającą fabułę, dobre aktorstwo i spektakularne efekty specjalne, w zamian dostawał wyrób filmopodobny, którego nie da się oglądać. O ile  Asylum poprzestaje na podobnie brzmiących tytułach i w niewielkim stopniu wykorzystuje elementy fabuły boxoffice'owych hitów, to nijaki Andy Hurst stworzył dzieło, przy którego oglądaniu ciśnie się na usta jedne słówko: plagiat.


   Szósta nastolatków budzi się w opuszczonej fabryce. Nie wiedzą w jaki sposób się w niej znaleźli dopóki nie orientują się, że cały czas obserwowani są przez kamery. Wkrótce z głośników słyszą męski głos oznajmiający im, że dostali się do reality show Czego się boisz? Takie też pytanie każde z nich usłyszało podczas castingu w którym brali udział, a ich zadaniem będzie teraz zmierzyć się ze swymi największymi lękami. Żadne z nastolatków nie spodziewa się jednak, że przegrana w tym programie oznacza tylko i wyłącznie śmierć.


   Jeżeli ten krótki zarys fabuły niczego Wam nie przypomina, to pytam się Was: gdzieście byli przez ostatnie 10 lat? Oczywiście każdy, nawet niezbyt obeznany z gatunkiem widz, wskaże bez problemu tytuł na którym wzorował się pomysłodawca filmu. Sukces PIŁY i jego kolejnych sequeli nie tylko spowodował rozkwit kina torture porn, ale też zmotywował niektórych do stworzenia własnego psychopaty bawiącego się w kotka i myszkę z przetrzymywanymi przez siebie ofiarami. Jest jednak istotna różnica między inspiracją a ślepym naśladownictwem, bo z takim mamy styczność oglądając POKONAĆ STRACH. Przyjrzyjmy się bowiem innym elementom skopiowanym z PIŁY. Tajemniczy mistrz gry śledzi ruchy swych ofiar w pokoju pełnym monitorów, dla każdego z zakładników przygotował śmiertelną pułapkę, a po piętach depcze mucały czas para gliniarzy. Psychopata ma też swój ukryty powód, dla którego stworzył swe własne widowisko, który poznamy w  zaskakującym finale.


   To czego się nie udało skopiować Hurstowi, to... jakość. Słaba reżyseria, uboga scenografia, kiepska gra nieznanych aktorów (jedynie Alethea Kutscher daje sobie jakoś radę) i zupełny brak klimatu to bardzo poważne zarzuty wobec jego filmu. A to jeszcze nie koniec. Dla wielu widzów jedną z najważniejszych rzeczy w serii PIŁ była możliwość oglądania skomplikowanych pułapek i ich zabójczego działania. POKONAĆ STRACH zawodzi i pod tym względem nie oferując wielbicielom makabry dobrych scen śmierci. Uwagę zwrócić może tylko najbardziej skomplikowana pułapka w filmie, która wystawia miłość dwójki rodzeństwa na ciężką próbę. Przyjemną niespodzianką była jednak dla mnie scena, w której psychopata chwyta po prostu w ręce topór i rozcina nim na pół głowę węszącego w budynku detektywa. Musiałem przewinąć tę scenę kilka razy, by zobaczyć w którym momencie podmieniono głowę aktora na sztuczną i z "przykrością" muszę stwierdzić, że nie udało mi się wychwycić takiego momentu.


   Tak więc nie jest tak, że POKONAĆ STRACH to festiwal tandety, którego nie da się oglądać. Jest tu kilka niezłych scen, najbardziej irytujący bohater (i zarazem najgorzej grający aktor) schodzi z ekranu jako pierwszy (oczywiście Afroamerykanin), a ostatni kwadrans filmu może wynagrodzić jałową resztę niedługiego seansu. Po dziełko Hursta możecie sięgnąć jeśli cierpicie na brak czegoś z sekcji torture porn, albo chcecie sprawdzić jak daleko można się posunąć kopiując innych. A zamykając temat plagiatu - sprawy w sądzie nie było, gdyż dystrybucją ARE YOU SCARED? w Stanach zajął się dystrybutor serii PIŁA - Lionsgate. Tym samym wszystko zostało w rodzinie.
4/10
  
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz